Od dawna powtarzam, że strategia marki to nie jest seksowny temat.
To znaczy jest, jeśli analizujemy wielkie marki, dochodowe przykłady, super komunikację, za którą stoi sztab ludzi w światowych agencjach.
Przestaje być, kiedy przychodzi nam zejść na ziemię i zbudować małą markę.
Nie wiem kto wymyślił, że jeśli marka jest mała, to wystarczy jej plan na 101 dobrych postów na FB czy 3 kroki, żeby zacząć sprzedawać.
Każda marka była kiedyś mała, każdy przedsiębiorca kiedyś zaczynał. Każdy produkt miał kiedyś zero sprzedaży.
Drugi temat, który bardzo często do mnie wraca, jest przekonanie przedsiębiorców, że strategia marki to jest koniec drogi. Wiem kim jestem, dokąd zmierzam i jakoś to będzie.
Zazwyczaj jednak nie jest.
Bo to wszystko, co sobie ustaliliśmy/ustaliłeś sam na temat Twojej marki – trzeba światu przekazać.
I tutaj, cała na biało, wchodzi strategia komunikacji.
Kolejność zawsze jest taka sama: audyt —- strategia marki —- strategia komunikacji — plan marketingowy (który trzeba wdrożyć).
Strategia komunikacji jest pomostem między wiem a działam.
Dobrze skonstruowana pozwala komunikować ze swobodą, nigdy nie zabraknie Ci tematów na rozmowę z Twoimi klientami.
Bo mamy XXI wiek i social media: nie przemawiasz, tylko rozmawiasz. Prowadzisz dialog z odbiorcą, albo giniesz. Innej drogi nie ma.
Ustal, do kogo kierujesz swój przekaz.
Na potrzeby tego artykułu zakładam, że masz strategię marki i już wiesz, kto jest Twoim odbiorcą. Na wszelki wypadek zatrzymaj się na chwilę i zajrzyj do 2. odcinka podcastu lub pobierz mój bezpłatny narzędziownik o grupie docelowej.
To dobrze działa tylko wtedy, kiedy wiesz kto siedzi po drugiej strony ekranu i czyta Twój komunikat.
Po pierwsze dlatego, że jest naturalne, niewymuszone, bo naprawdę znasz odbiorcę, wiesz gdzie bywa, co lubi, a co go wkurza.
Po drugie – masz okazję sformułować dobrze przekaz sprzedażowy, bo znasz potrzeby i bolączki klienta.
Ustal cele.
Jakie są długofalowe cele Twojej komunikacji?
Mój odbiorca ma wiedzieć, że zajmuję się X.
W dłuższym okresie – że jestem najlepszym wyborem w zakresie X.
Tutaj bardzo ważna uwaga: małe firmy mają trochę trudniej jeśli chodzi o liczbę kontaktów, jaki klient ma z marka, zanim rozważy zakup – od 5 nawet do 15.
Jeśli jesteś zupełnie nowy: kilka pierwszych kontaktów to wbicie do głowy odbiorcy, ze w ogóle istniejesz.
I to też należy zaplanować.
Kim jesteś? Czym się zajmujesz? Opracuj odpowiedź na to pytanie i połącz w jedną całość ze stałymi elementami graficznymi (jeden kolor, podobny szablon wpisów). Umieść wszędzie tam, gdzie potencjalny klient może się zetknąć z Twoją marką.

Jeśli miałaby Ci coś poradzić, to niech będzie krótko, prosto i bez zbędnych metafor ! Ustal co odbiorca ma o Tobie wiedzieć! Nie wprowadzaj zamieszania i nie rozmywaj przekazu.
Co chcesz powiedzieć?
Tutaj już jest trochę luźniej, możesz użyć metafor, możesz opowiadać historie. Twój odbiorca już wie, że istniejesz. Czas, aby przekonać go, że Twój produkt jest tym, którego szuka.
Ustal, co chcesz powiedzieć odbiorcy o:
• swojej marce (opowiedz o misji, wizji, Twoim dlaczego)
• swoim produkcie/usłudze (pamiętaj, że przez pryzmat klienta, na przykład problem, jaki rozwiązuje mu Twój produkt)
• jaką historię chcesz opowiedzieć? ( pamiętaj, że klient chce słuchać o sobie, nie o Tobie)
• w jakich obszarach pozabiznesowych będziesz się poruszać? (o czym poza biznesem chcesz opowiedzieć? może masz z odbiorcą wspólne pasje? jesteś eko-freakiem? pasjonuje Cię Pakistan – powiedz o tym)
Ustal kanały komunikacji:
W dzisiejszym świecie, w realiach social media trzeba być wszędzie, żeby Cię dostrzegli.
Dobra wiadomość jest taka, że możesz wybrać te kanały, w których czujesz sie najlepiej i poświęcić im najwięcej uwagi, albo wybrać po jednej, charakterystycznej aktywności w poszczególnym kanale.
Przykład: na Instagramie stawiasz na stories i robisz cykl na dany temat. Nie jesteś tam ciągle, ale w określonych, charakterystycznych dla Ciebie formatach i na określony temat.
Druga dobra jest taka, że stosunkowo łatwo ustalić co i poprzez jaki kanał chcemy przekazać.
Zła wiadomość jest taka, że niezależnie co wybierzesz – musisz zacząć to robić i być w tym regularnym.
Na początek wybierz 3 aktywności stałe, które będą Twoją wizytówką. A potem po prostu to rób.
Sprawdzaj.
Co jakiś czas weryfikuj swoje założenia: co działa, który kanał najbardziej pasuje Tobie i Twoim odbiorcom. Jeśli jakaś aktywność nie przynosi oczekiwanych rezultatów – odpuść i sprawdź coś innego. Ale będę sie upierać, ze raz czy dwa razy nie wystarczą, żeby to ocenić 🙂
Pamiętaj, że cały czas zależy nam na tym, żeby komunikacja budowała nam spójny obraz naszej marki w głowach odbiorców. Ten wyższy, długofalowy cel powinniśmy mieć stale przed oczami.
Działaj.
Serio. Żaden strateg/ekspert od sprzedaży i social media nie zrobi za Ciebie roboty.
Zacznij dziś, a za 3 miesiące Twój biznes Ci podziękuję.
To mówiłam Ja – Małgorzata Coehlo 🙂
Dziękuję za to, że czytasz tego bloga. Jeśli interesuje Cię marketing, strategia marki, projektowanie doświadczeń klienta – bądźmy w kontakcie:
Polub mój fanpage na FB
Obserwuj mój profil na Instagramie
Zapisz się do newslettera, aby nie przegapić mojego kolejnego wpisu.